REKLAMA

 REKLAMA

Robert Piętka

REKLAMA

pracaEL 600x245 beskidlive

REKLAMA

jacek jarco

 

Ksiądz W. Nowobilski, podhalański góral z Ciśca!

Ksiądz W. Nowobilski, podhalański góral z Ciśca!

Niejednokrotnie był

najstarszym zawodnikiem na stoku. Ksiądz Władysław Nowobilski, były proboszcz i budowniczy kościoła "jednej doby" w Ciścu narty ma we krwi!  Nic dziwnego! Urodził się  przecież w Białce Tatrzańskiej  17 lipca 1942 roku. Z domu też wyniósł wiarę i pobożność. Jest najmłodszym synem Piotra i Marii.  Cisiecki kapłan pochodzi z rodziny, w której trzech synów zostało kapłanami, a jedna z córek siostrą zakonną.  Jako pierwszy do służby kapłańskiej wyruszył brat Józef. Najstarszy brat, będąc kapłanem, wspierał rozwój młodszych i pociągnął ich za sobą. W trudnych, komunistycznych czasach, kiedy głębokie przywiązanie do wartości religijnych wyszydzano, chłopcy od Nowobilskich kolejno zostawali adeptami krakowskiego seminarium – najpierw Jan, a po nim Władysław. Zanim jednak to nastąpiło Władysław ukończył Technikum Włókiennicze w Bielsku - Białej. 

Pozostała dwójka rodzeństwa wiodła świeckie życie. 

Święcenia kapłańskie młody duchowny przyjął z rąk ks. abpa Karola Wojtyły 20 marca 1967 roku w Białce Tatrzańskiej.  Opatrzność skierowała młodego księdza najpierw do Zawoi, a następnie do Milówki. Obowiązki katechizacji pełnił w przysiółkach zarówno Milówki, jak i w Ciścu. I to właśnie tu dostrzegł pragnienie mieszkanców, by posiadać "własny" kościół.  Prócz zapalczywości miejscowych i dobrego słowa ze strony kardynała Wojtyły miał jeszcze zacietrzewienie ze strony władz PRL-u, donosicieli i Służby Bezpieczeństwa na karku. Historię kościoła jednej nocy w Ciścu - znamy dziś wszyscy doskonale.

 W lutym 1972 roku małe grono parafian wraz z ks. Nowobilskim podjęło decyzję o budowie kościoła. Początkowo grupa organizacyjna, za radą ks. Władysława wpadła na pomysł, by znaleźć w Ciścu jakiś starszy dom i przebudować go na kaplicę lub przeznaczyć na rozbiórkę, a na wolnej parceli przystąpić do budowy. W centrum miejscowości, na posesji państwa Marii i Władysława Śleziaków znajdowała się stara, nieczynna już piekarnia, idealnie nadająca się na realizację powyższych planów. Rodzeństwo Maria i Władysław ani chwili się nie namyślając, nie tylko wyrazili zgodę, ale oddali piekarnię wraz z parcelą za darmo. Tym samym wzięli na siebie ogromną odpowiedzialność.

Historię budowy kościoła w Ciścu znamy i przypomnimy ją w odrębnym tekscie. 

W 2017 Ksiądz Władysław Nowobilski obchodził 50 - lecie kapłaństwa. Obecnie na emeryturze, mieszka w Ciścu. 
   .

 REKLAMA

Przeczytaj także