REKLAMA

 REKLAMA

Robert Piętka

REKLAMA

pracaEL 600x245 beskidlive

REKLAMA

jacek jarco

 

Rozmowa z księdzem Markiem Nieciągiem

Rozmowa z księdzem Markiem Nieciągiem

Od sierpnia 2017 roku posługę kapłańską w parafii Świętego Maksymiliana Kolbego w Ciścu
pełni dotychczasowy proboszcz parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Świnnej - ksiądz kanonik Marek Nieciąg, który tym samym został mianowany nowym proboszczem przez Biskupa Ordynariusza Diecezji Bielsko - Żywieckiej Romana Pindla.  
 
- Pełni ksiądz swoją posługę w parafii w Ciściu, gdzie Kościół Jednej Doby jest miejscem bardzo ważnym i szczególnym dla miejscowej ludności. Z jakimi emocjami rozpoczął ksiądz pracę w tym miejscu?
 
Ks. Marek Nieciąg: Wcześniej swoją posługę kapłańską pełniłem w parafii w Świnnej, więc sama Żywiecczyzna jest mi bardzo bliska. Jednak gdy dowiedziałem się od księdza biskupa, że moją nową parafią będzie akurat Cisiec - byłem oniemiały. Zdawałem sobie bowiem sprawę z tego, że to bardzo ważne miejsce pod wieloma względami - i dla kościoła, i dla parafian, jak i również dla historii. Zadawałem sobie pytanie - czy podołam? To było i jest wyzwanie. Wiem również o tym, że to parafia niezwykle bohaterska, co zresztą podkreśliłem w czasie oficjalnego powitania. Muszę także tu zaznaczyć, że zostałem bardzo ciepło przyjęty, co z pewnością pomogło mi w tym, by odnaleźć się w nowym miejscu i środowisku. 
 
- Jaką wizję duszpasterską przywiózł ksiądz do Ciśca?
Przede wszystkim chciałbym zaznaczyć to, że jestem zachwycony tą parafią, parafianami, jak i współpracą, która bardzo twórczo i kreatywnie się układa. Chciałbym kontynuować dzieło mojego wielkiego poprzednika - księdza Władysława Nowobilskiego, który wniósł w rozwój tej parafii wiele i jego zasługi są nieocenione. Ksiądz Władysław Nowobilski bardzo mi pomaga, zawsze służy dobrą radą i niezwykle cenię sobie tę współpracę. Liczę także na to, że sami parafianie podpowiedzą mi, co ewentualnie chcieliby zmienić lub nowego wprowadzić. Ta współpraca już jest i jestem z niej bardzo zadowolony.
 
- Czy zaplanował ksiądz jakieś zmiany czy jednak nic nie wymaga modyfikacji?
Na chwilę obecną poczynione zostały zmiany w programie mszy świętych. Na razie jest jednak za wcześnie, by mówić o zmianach w ogóle, ten rok chcę przeznaczyć na przyglądanie się i obserwację. Jednak nie planuję większych zmian czy modyfikacji. 
 
- Jak podoba się księdzu Cisiec i nasza gmina?
Dobrze się tu czuję. I w ogromnym stopniu zawdzęczam to ludziom - bardzo życzliwym i przychylnym. Parafianie są bardzo pracowici i 
religijni, daje się to odczuć na co dzień, a moja pierwsza w parafii kolęda to potwierdziła. Sam klimat Ciśca jest ma bardzo bliski - pochodzę bowiem z Beskidu Makowskiego, z małej miejscowości Jachówka. Moi nieżyjący już rodzice byli rolnikami i w moim domu rodzinnym również ciężko się pracowało. Dużo rodzicom pomagałem, nie wyjeżdżałem na urlop, więc tym bardziej cenię i szanuję ludzką pracę. 
- Czy ma ksiądz jakieś hobby?
Tak, prowadzę pasiekę pszczelarską.
- Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również. Pozdrawiam wszystkich parafian i dziękuję za tak piękne przyjęcie mnie do lokalnej społeczności. Również i Wójtowi Gminy Węgierska Górka Piotrowi Tyrlikowi dziękują za przychylność. Życzę wiele błogosławieństwa bożego i wielu bożych łask. 
Ewa Jeremicz

 REKLAMA

Przeczytaj także